Związkowa Alternatywa interweniuje u Głównego Inspektora Pracy Marcina Staneckiego. Związkowcy domagają się podjęcia pilnych działań mających na celu "eliminację patologii przy zatrudnianiu polskich opiekunek w Niemczech". Z różnych wyliczeń wynika, że w Niemczech w roli opiekunek osób starszych może pracować od kilkuset tysięcy do pół miliona Polek. Dyskusja dotyczącą warunków ich pracy toczy się od kilku lat.
- Większość opiekunek pracujących w Niemczech ma krótkotrwałe umowy zlecenia z agencjami, które nie dbają o przestrzeganie praw pracowniczych, przejmują około 50 proc. środków przekazanych od rodzin osób wymagających opieki oraz płacą minimalne składki opiekunkom na ubezpieczenia w ZUS. W praktyce oznacza to, że polskie i niemieckie agencje mają olbrzymie zyski, a ich rola polega wyłącznie na kontaktowaniu opiekunek z klientami. Pracownice opieki zarabiają kwoty nieznacznie przekraczające minimalne stawki niemieckie, a na dodatek bardzo łatwo mogą być pozbawione pracy, gdyż mają wpisane w umowy krótkie, kilkudniowe okresy wypowiedzenia. Jednocześnie warunki pracy wpisane w umowy z polskimi agencjami zazwyczaj radykalnie odbiegają od tego, co spotyka opiekunki na miejscu - apelują podpisani pod pismem skierowanym do Głównego Inspektora Pracy Izabela Marcinek, przewodnicząca Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa Opiekunek oraz Piotr Szumlewicz, przewodniczący ZZ Związkowa Alternatywa.
Związkowcy apelują o zbadanie systemu zatrudniania polskich opiekunek w Niemczech.
- Naszym zdaniem kluczowym rozwiązaniem, które szybko poprawiłoby sytuację opiekunek, byłoby zawarcie układu zbiorowego dla wszystkich polskich pracownic opieki w Niemczech. Częścią takiego układu powinno być wprowadzenie obligatoryjności umów na etat w całej branży opiekuńczej i wyeliminowanie pośrednictwa agencji zatrudnienia oraz wprowadzanie standardów pracy i płacy takich, jakie mają opiekunki niemieckie - czytamy w piśmie.
Jak podkreślają autorzy pisma, polskie opiekunki powinny być zatrudniane w ramach umów etatowych, zarządzanych i zawieranych przez władze Niemiec w porozumieniu z władzami polskimi.
pulshr.pl
Dodaj komentarz
Komentarze