Przeglądam sobie stronę firmy Mamma Mia na Facebooku, nagle moje spojrzenie fokusuje na jednym z banerów reklamowych. Przecieram oczy ze zdumienia. Chyba się mylę... Nie. Wzrok mnie nie zawodzi. Dobrze widzę. Firma Mamma Mia ostrzega przed oszustami, biorąc w obronę seniorów. Czy to hipokryzja? Nie, to już skrajna patologia. A jak patologia w opiece, czuję się wywołany do tablicy. Czas więc na łyżkę dziegciu do tej beczułki miodu.
Od pewnego czasu w Warszawie na rynku "usług opiekuńczych" działa firma o nazwie Mamma Mia. Ta agencja opiekunek powstała w miejsce firmy o nazwie 1A Medicas 24. Czemu tak się stało? Bo "stara" firma miała już bogatą przeszłość. Wiele skrzywdzonych opiekunek, sprawy w sądach o zapłatę, sprawy w Sądzie Pracy. A w tle niekorzystne dla firmy raporty Państwowej Inspekcji Pracy i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. W obliczu zaistniałych faktów wierchuszka firmowa postanowiła zmienić nazwę i uciec tym samym od niechlubnej przeszłości.
Portal "Opiekunki w Niemczech" powstał po to, aby pamiętać o takich ruchach i przypominać opiekunkom, z czym mają do czynienia. Poniżej dokumenty na potwierdzenie niechlubnej przeszłości 1A Medicas 24, obecnie już Mamma Mia. A na deser, żeby nie było, że koncentrujemy się wyłącznie na starej firmie, coś na temat Mamma Mia. Przeczytajcie, jak faktycznie wygląda ochrona seniorów, w tym przypadku opiekunki, która zdecydowała się dla nich pracować.
Dodaj komentarz
Komentarze