Tak agencja opiekunek usuwa niewygodnych

21.12.23 r. zostałem zwolniony dyscyplinarnie z firmy 1A Medicas 24. Oto, co napisał pan Dżanser S., wówczas rekruter, na ten temat w pozwie do Państwowej Inspekcji Pracy: "Kulminacją wszystkiego co złe, był dzień 21.12.23 r. Pani Iwona L., już nie pierwszy raz, nie dopełniła obowiązków jako osoba zawiadująca tą placówką i spóźniła się, skazując mnie oraz kolegę Krzysztofa na stanie w deszczu przed wejściem do budynku firmy (sytuacje ze spóźnieniami miały miejsce kilkakrotnie)". W dalszej części możemy przeczytać: "Najgorsze sceny miały miejsce w dniach: 21.12.23 oraz 22.12.23. Próbowałem przekonać panią Iwonę, że jeśli chcemy tworzyć dobry, zgrany zespół, to musimy rozmawiać o tym, co nas boli, ale z należytą estymą. Podczas tych rozmów byłem bardzo spokojny, miły i pełen optymizmu. Naprawdę zależało mi, abyśmy byli kolektywem, takim, który się wspiera i wspólnie działa na rzecz firmy. Pani Iwona L. wykazała się całkowitą dezynwolturą. W międzyczasie byłem świadkiem agresywnego tonu i zachowania wobec kolegi Krzysztofa. Zwróciłem uwagę przy panu mecenasie (Michale S. - przyp.), że słowa „jak ci się nie podoba, to złóż wypowiedzenie” nie przyczynią się do lepszego funkcjonowania. Ponownie uwaga i ponownie zarozumialstwo pani Iwony L. Postanowiłem, martwiąc się o to, co się dzieje, wystosować email do kilku kolegów oraz pani Agaty H., głównej właścicielki firmy. Niestety nie otrzymałem żadnej odpowiedzi tego samego dnia. Natomiast byłem świadkiem nielegalnego zwolnienia dyscyplinarnie kolegi Krzysztofa".